niedziela, 11 października 2015

Stwór ze szklanego jaja

Miś Detektyw siedział na jaju już baaardzo długo.

Aż tu nagle jajo zmieniło barwę, zawirowało, zabulgotało i wykluł się...

...niesamowity stwór.
- To smok - z przestrachem szepnął Miś i aż oniemiał z zachwytu, bo świeżo wykluty smok był po prostu wspaniały


A w dodatku okazał się łagodny jak baranek.
I wtedy dopiero Miś Detektyw rozejrzał się dookoła i z przerażeniem zobaczył, że znajduje się w całkiem innym miejscu.
Pierwsze co rzuciło mu się w oczy to dziwne stwory, podobne do żab.

A także jaszczurki...

...wychodziły z kryjówek.

Jedna z żab przebiegła tak blisko Misia, że o mało go nie przewróciła. To chyba była ta. Krzyś na szczęście zdążył zrobić zdjęcie, bo już po chwili zniknęła i tyle ją widziano... 

Niektóre jednak nie znikały, bo pilnowały jaj i nie mogły iść tam gdzie inne.

Niektóre nurkowały i wspinały się na szklane kule.

Miś Detektyw zastąpił im drogę i zapytał
- Dokąd wy tak pędzicie?
- Na Radę Czarodziejów - zgodnym chórem odpowiedziały te dość nietypowe stwory.

Już po chwili Misia otoczyło stado koni, które też wkrótce pogalopowały dalej.
Miś zasmucił się, bo nie wiedział co robić dalej.

- Chcesz to zaprowadzę cię do czarodziejów - powiedział głos z tyłu.

Miś Detektyw obejrzał się i zobaczył smoka, który wykluł się z jaja.

- Wsiadaj na mój grzbiet i w drogę!
---
c.d.n.



Krzyś Dejtrowski - pomysłodawca, autor fotografii i tekstu; 
Miś Detektyw - główny bohater opowiadania;
Smok - nowy przyjaciel Misia 
---

Mama i Tata - pomoc w wyborze zdjęć i wstawieniu na blog oraz zdjęcie z Krzysiem

czwartek, 1 października 2015

Ruda koleżanka Misia

tekst i fotografie
Krzyś Dejtrowski 9 lat


           Miś Detektyw wysiadywał jajo już bardzo, bardzo długo. Jajo to bowiem było niezwykłe. Już wkrótce sami się o tym przekonacie. Naszemu misiowi nudziło się bardzo. Czas dłużył się niemiłosiernie. I wtedy przypomniał sobie o niezwykłym spotkaniu.
                Pewnego dnia Miś Detektyw szedł sobie przez park. Nagle wydało mu się, że słyszy ciche:
- Chrup, chrup, chrup...
Nadstawił uszu i wytężył wzrok. Wtedy usłyszał szelest liści i coś rudego wskoczyło na drzewo. Jak myślicie co to było?

Krzyś zdążył zrobić tylko takie oto zdjęcie.

Miś stanął pod drzewem i już po chwili zobaczył...

...wiewiórkę.

- Dzień dobry. Mam na imię Orzeszka a ty? - powiedziała wiewiórka.
-
Nazywam się Miś Detektyw.


- O znalazłam orzecha.

Mniam, mniam, mniam...

- Pycha! A może ty spróbujesz? 

- Weź, proszę...  


- Faktycznie dobre - oblizał się Miś.
- W takim razie zaraz przyniosę ich więcej - odrzekła Orzeszka.

---
c.d.n.


Krzyś Dejtrowski - pomysłodawca, autor fotografii i tekstu; 
Miś Detektyw - główny bohater opowiadania;
Orzeszka - ruda koleżanka Misia 
---

Mama i Tata - pomoc w wyborze zdjęć i wstawieniu na blog oraz zdjęcie z Krzysiem