sobota, 19 marca 2016

Poszukiwanie gawry czyli wyprawa w Bieszczady z Misiem Detektywem


Zaraz po Świętach Miś Detektyw zapadł w sen zimowy. Śniło mu się, że szukał gawry na zimę. Był tylko jeden mały problem. A mianowicie była już zima (gawra to takie miejsce, w którym zimą śpią niedźwiedzie). Ale zima była dziwna tego roku...

Miś Detektyw w poszukiwaniu gawry zapędził się aż w Bieszczady. 
Pierwsze co rzuciło mu się w oczy to dziwacznie przystrojone...
...jarzębinowe krzewy!
Miś Detektyw rozejrzał się... a że widział tylko takie oto gałęzie poszedł dalej.
Wtem jedna z gałęzi mu pomachała a Miś jej również odmachał. Wkrótce okazało się, że Miś się nabrał, bo to tylko wiatr poruszył gałęzią.

Miś poszedł na dalsze poszukiwanie gawry.

Doszedł do miejsca skąd widać Tatry. I począł się zastanawiać czy tam nie znajdzie schronienia. Ale się rozmyślił.

Przecież tu też jest fajnie - pomyślał Miś.


A może tam? Zobaczmy!

Hmm. Też ciekawie. Wszystkie gałązki przystrojone w śnieżne skrzydełka. Tylko gawry ani śladu...

Chodźmy może z tej górki zobaczymy jakieś dobre miejsce na gawrę.
Może tu.
Eee. Niewygodnie, idę dalej... Wtem...
- Aaaaa - ziewnął budząc się Miś.
- Krzysiu nie uwierzysz co mi się śniło! - zawołał.
- Co ci się śniło Misiu? - zapytał Krzyś.
- Śniło mi się, że szukam gawry na zimę, która już minęła - odpowiedział Miś.

W zimowej wyprawie na Rawki udział wzięli: Miś Detektyw, Krzyś, Mama i Tata
-------------

Krzyś Dejtrowski - pomysłodawca, autor fotografii i tekstu; 
Miś Detektyw - główny bohater opowiadania;
---

Mama i Tata - pomoc w wyborze zdjęć i wstawieniu na blog

środa, 23 grudnia 2015

Opowieść Wigilijna czyli pomocnicy Mikołaja


- Chyba wyglądam jak renifer?

- Szukam pomocników. Kto chętny? 

- Ja już gotowy.
My też chcemy! 

- Dobrze wyglądam?


- A ja?


- Obie wyglądacie super!

- Krzysiu, proszę masz czapkę.
Ale trochę krzywo.
- Już poprawiam.
Dzięki

- No to jesteśmy gotowi. A więc w drogę! Wszyscy na nas czekają! I dla Misia Detektywa też mamy prezent.

Wesołych Świąt!
Merry Christmas!

---




Krzyś Dejtrowski - pomysłodawca, autor tekstu i pomocnik Mikołaja; 
Miś Detektyw - tym razem tylko wspomniany;
Koniki polskie i kozy - czyli "reniferowy zaprzęg" Mikołaja.
---

Mama i Tata - pomoc w wyborze zdjęć i wstawieniu na blog oraz wszystkie zdjęcia z tego wpisu.



środa, 16 grudnia 2015

Miś Detektyw na tropie iglaków czyli wyprawa w poszukiwaniu choinki

Tekst i fotografie:
Krzyś Dejtrowski, 9 lat


Miś Detektyw szedł sobie drogą i zastanawiał się: 

 - Jaką choinkę wybrać na Święta?

Może świerk...

...a może tą ładną jodłę? Ona ma igły, które nie kłują i wyschnięte nie odpadają.  
Oo jaki ładny modrzew! Ale on na zimę gubi igły :(

Zobaczcie jakie ładne ma szyszki.

Tego chyba nie wybiorę. To cis, który jest trujący. 
Ale w dawnych czasach robiono z niego najlepsze łuki. I dlatego król Władysław Jagiełło otoczył ten gatunek drzewa ochroną.

Zobaczcie jaki ładny jałowiec. Może jego przebiorę za choinkę?

Ale on trochę kłuje. 

Oo jaka ładna sosenka.

I jaka wygodna.

I to już wszystkie drzewa i krzewy naturalnie występujące w Polsce.
Które z nich wybiorę aby przystroić na Święta? Dowiecie się już wkrótce.



Krzyś Dejtrowski - pomysłodawca, autor fotografii i tekstu; 
Miś Detektyw - główny bohater opowiadania;
Świerk, jodła, modrzew, cis, jałowiec, sosna - gatunki drzew i krzewów iglastych spotkane przez Misia.
---

Mama i Tata - pomoc w wyborze zdjęć i wstawieniu na blog oraz zdjęcie z Krzysiem


niedziela, 29 listopada 2015

Miś Detektyw na tropie drzew - część I



Tekst i fotografie:
Krzyś Dejtrowski, 9 lat

      

Tajemnicze liście czyli zielnik
Misia Detektywa



 Wracając z Rady Czarodziejów napotkałem taki właśnie...  
...liść.
Rozejrzałem się i spostrzegłem... 
...drzewo. Zebrałem parę liści.

Oto one.


Poszedłem kawałek dalej i...

...znalazłem prawie taki sam liść.
Rozejrzałem się w poszukiwaniu drzewa ale nigdzie nie mogłem go znaleźć.
W końcu dostrzegłem jakieś ale nie było ani trochę  podobne do tamtego wcześniejszego. Kora obłaziła z niego, niczym z suchego pnia.

Wtedy usłyszałem znajomy głos mojej przyjaciółki Kaczki. 
- Zajrzyj do książki o drzewach - doradziła Kaczka. 
Usłuchałem rady i zajrzałem do książki. Przeczytałem w niej, że to drzewo, które spotkałem na początku to klon a to drzewo, które spotkałem później to platan, który nie jest naszym rodzimym gatunkiem.
Znowu ruszyłem na poszukiwanie dalszych przygód.
 - Może spotkam jakieś ptaki? - pomyślałem.


Ale znalazłem tylko kolejny bardzo dziwny...

...liść.

Był bardzo niecodziennego kształtu, trochę przypominającego serce.

Sprawdziłem w moim przewodniku. Drzewo, z którego pochodził liść, nazywa się miłorząb i żyło jeszcze w czasach, kiedy na ziemi panowały dinozaury.

---
c.d.n.


Krzyś Dejtrowski - pomysłodawca, autor fotografii i tekstu; 
Miś Detektyw - główny bohater opowiadania;
Kaczka - przyjaciółka Misia 
Klon, platan i miłorząb - gatunki drzew poznane przez Misia.
---

Mama i Tata - pomoc w wyborze zdjęć i wstawieniu na blog oraz zdjęcie z Krzysiem

poniedziałek, 23 listopada 2015

Rada Czarodziejów czyli tajemnica Szklanych Stworów


Lecieli już baaardzo długo ale nic nie było widać. Po pewnym czasie Smok wylądował na małej polance. Pierwsze co zobaczyli, to był znany już Misiowi Ptak Szklak. Pilnował on, żeby nikt niepowołany nie wszedł na Radę Czarodziejów.


 - Cześć Misiu. Widzę, że masz nowego kolegę. - To nie jest mój kolega. To mój przyjaciel Smok, którego wysiedziałem. Wykluł się z jaja i teraz prowadzi mnie na Radę Czarodziejów.
 - Jeśli tak, to zapraszam! - odrzekł Ptak Szklak.

 - A oto Czerwony Róg. Jest on strażnikiem Szarej Kuli.
Jest tu również znany już tobie Ptak Czarodziej.

Ale to nie wszyscy.


Poznaj jeszcze Świdrusia Oko i...

...Kolca Skorpiona, który jest krewnym...

...Mądrej Głowy. Wszyscy należą do Rady Czarodziejów.
Tym razem Rada trwała bardzo krótko. Wszyscy jednogłośnie postanowili, że dadzą naszemu Misiowi dwa filmy opowiadające o tym jak powstają szklane stwory.


 - Czy mogę pokazać je swoim przyjaciołom? - zapytał Miś Detektyw.
 - Ależ oczywiście.

Zapraszam do Misiowego Kina:




Miś Detektyw wyprostował się i... zobaczył szklanego łabędzia, który powiedział:

- Jestem Bądek... Ła Bądek!

---
c.d.n.

Jeśli nie widzieliście poprzednich przygód Misia Detektywa w Krainie Szklanych Stworów
to zajrzyjcie tu:
Stwór ze szklanego jaja
W Krainie Szklanych Ptaków
Podróż do Krainy Ptaków



Krzyś Dejtrowski - pomysłodawca, autor fotografii i tekstu; 
Miś Detektyw - główny bohater opowiadania;
Henryk Rysz i jego Szklane Stwory - bohater filmów, najlepszy znawca szkła oraz nasz przewodnik i założyciel Huty "Sabina"
Smok - przyjaciel Misia 
---

Mama i Tata - pomoc w wyborze zdjęć i wstawieniu na blog oraz zdjęcie z Krzysiem