piątek, 29 maja 2015

Kolczasta poduszka





Tekst i fotografie:
Krzyś Dejtrowski 9 lat


   Pewnego dnia Miś Detektyw buszował na łące. Odkrył tam tropy dziwnego stwora. 


Dziwny stwór czaił się w pobliżu ale Miś o tym nie wiedział.

Tropił i tropił ale nic nie wytropił...



Po długich poszukiwaniach zmęczony Miś Detektyw położył się w trawach. Nad jego nosem przeleciała wielka jak bombowiec mucha.

Wtem!


- Aj, oj, boli!!!

Miś Detektyw poderwał się i rozejrzał wokoło.


Ale rosły tam tylko kępy traw. Jedna jakaś dziwna, bo się lekko poruszała, choć tego dnia nie było wcale wiatru. I kolor miała jakiś taki inny...


Miś Detektyw położył się i zaczął przyglądać się tej dziwnej kępce.

Poruszyła się, wystawiła nosek i powiedziała:


- Nie jestem żadną trawą!


- Kim ty w takim razie jesteś? - zapytał zaskoczony Miś.


- Jestem jeżem. A co nie mogę? Jeże mają kolce na górze a miękkie futerko na dole. Nie moja wina żeś się położył na moich kolcach.


- Ale dlaczego kolce są takie kolczaste? - zapytał zdumiony Miś.
- Kolce układają się w każdym kierunku i są sztywne oraz twarde. Zresztą zobacz sam - odparł jeż.



- Ale po co ci takie kolce?
- Żeby pokłuć każdego, kto znajdzie się zbyt blisko a chciałby mnie zaatakować. Wtedy zwijam się w kłębek, zakrywam mój miękki brzuszek i mogę podskoczyć w kierunku przeciwnika i w ten sposób go pokłuję.



- A gdzie są wtedy twoje nóżki? - zapytał Miś.
- Zwinięte i zabezpieczone tak samo jak mój brzuszek - odrzekł jeż.


- Ale jak kogoś polubię, to może on mnie przytulić i nie zrobię mu krzywdy. A ciebie polubiłem. Mam na imię Szpilcok.
- A ja Miś Detektyw... Faktycznie ty jesteś od spodu całkiem mięciutki - powiedział Miś.
- Muszę już iść, bo jestem bardzo głodny - stwierdził Szpilcok. - Wiesz, ja lubię bardzo dżdżownice i owady, więc pójdę ich poszukać.


- Udanych łowów! Do zobaczenia wkrótce.
To mówiąc Szpilcok odszedł, pokazując swoje malutkie, słodziutkie stópki.







Krzyś Dejtrowski - pomysłodawca, autor fotografii i tekstu; 
Miś Detektyw - główny bohater opowiadania;
Szpilcok - jeż 
---
Mama i Tata - pomoc w wyborze zdjęć i wstawieniu na blog oraz zdjęcie z Krzysiem






sobota, 16 maja 2015

Kozi Król 2



Tekst i fotografie:
Krzyś Dejtrowski 9 lat

   W Kozim Królestwie wszyscy żyli długo i szczęśliwie, do czasu... kiedy jedna kozia mama - Brzózka (czyli Krzysiowa ukochana butelkowa kózka) zachorowała. Młoda kozia mama nieoczekiwanie znalazła się w tarapatach. Miejscowi weterynarze nie chcieli udzielić jej pomocy. Dlatego Brzózka znalazła się w klinice... daleko, daleko od swojego domu, w samej stolicy. Ponieważ jak była mała, często podróżowała kosmicznym pojazdem a nawet była kapitanem jednostki nawodnej, lądowej i powietrznej, z dotarciem do celu nie było kłopotów. Wystarczył kosmiczny samochód, który umiał się rozpędzić do prędkości światła a nawet ją przekroczyć. Dlatego pomoc przyszła na czas. Brzózkę uratowano. Jednak musiała pozostać przez kilka dni w klinice. Jej dziećmi: Buczkiem i Dąbkiem w tym czasie opiekowali się Krzyś i Miś.


Wyprowadzali koziołki na spacery...

... karmili mlekiem z butelki...

... cierpliwie wysłuchiwali skarg i opowiadali bajki na dobranoc...

Koziołki rosły jak na drożdżach! Wkrótce też Brzózka szczęśliwie wróciła do domu do swoich dzieci.

I wtedy nieoczekiwanie wydarzyła się kolejna tragedia... Matka Natura wezwała do siebie Dąbka aby wiecznie skakał po pochyłych drzewach i pasł się na zawsze zielonych pastwiskach.


Brzózce pozostał tylko Buczek...
Ale miał on wiernego towarzysza zabaw Skoczka.

Znów pił mleczko od swojej mamusi...

i dokazywał...

Harcom i zabawom nie było końca...


A co wydarzyło się potem dowiecie się już wkrótce. Zapraszam!








 


Krzyś Dejtrowski - pomysłodawca, autor fotografii i tekstu;
Miś Detektyw - główny bohater opowiadania;
---

Mama i Tata - pomoc w wyborze zdjęć i wstawieniu na blog oraz zdjęcia z Krzysiem
   




czwartek, 7 maja 2015

Miś Detektyw dalej zgłębia tajemnice mikroświata


Tekst i fotografie:
Krzyś Dejtrowski już 9 lat

   Miś Detektyw postanowił szukać dalej. Zgadnijcie jakie było jego zdumienie, kiedy zobaczył przelewającą się galaretkę. I znowu wytężył wzrok, starając się nie zgubić obiektu z pola widzenia.
 
- Cóż to za dziwny stwór? Niby bezkształtna masa ale co to?...

- Patrzcie tylko! - zakrzyknął zaskoczony Miś. - Galareta wystawiła wielką mikronogę!

- A teraz do tej nibynogi przelewa swoje ciało.

Ten dziwny stwór to... Ameba!


Nasz tropiciel czyli Miś Detektyw dowiedział się tego z książki Anny Stańczykowskiej "Zwierzęta bezkręgowe naszych wód". Wcześniej przyłapał wrotka w trakcie... A czego zobaczysz zaglądając tu: http://edukacjainspiracja.blogspot.com/2015/04/mis-detektyw-w-poszukiwaniu-tajemnic.html





Krzyś Dejtrowski - pomysłodawca, autor fotografii i tekstu;

Miś Detektyw - główny bohater opowiadania;

---

Mama i Tata - pomoc w wyborze zdjęć i wstawieniu na blog oraz zdjęcie z Krzysiem