tekst i fotografie
Krzyś Dejtrowski 9 lat
Miś Detektyw wysiadywał jajo już bardzo, bardzo długo. Jajo to bowiem było niezwykłe. Już wkrótce sami się o tym przekonacie. Naszemu misiowi nudziło się bardzo. Czas dłużył się niemiłosiernie. I wtedy przypomniał sobie o niezwykłym spotkaniu.
Pewnego dnia Miś Detektyw szedł sobie przez park. Nagle wydało mu się, że słyszy ciche:
- Chrup, chrup, chrup...
Nadstawił uszu i wytężył wzrok. Wtedy usłyszał szelest liści i coś rudego wskoczyło na drzewo. Jak myślicie co to było?
Krzyś zdążył zrobić tylko takie oto zdjęcie. |
Miś stanął pod drzewem i już po chwili zobaczył... |
...wiewiórkę. |
- Dzień dobry. Mam na imię Orzeszka a ty? - powiedziała wiewiórka. - Nazywam się Miś Detektyw. |
- O znalazłam orzecha. |
Mniam, mniam, mniam... |
- Pycha! A może ty spróbujesz? |
- Weź, proszę... |
- Faktycznie dobre - oblizał się Miś. - W takim razie zaraz przyniosę ich więcej - odrzekła Orzeszka. --- |
c.d.n.
Miś Detektyw - główny bohater opowiadania;
Orzeszka - ruda koleżanka Misia
---
Mama i Tata - pomoc w wyborze zdjęć i wstawieniu na blog oraz zdjęcie z Krzysiem
ORZECHÓW JA PRZYNIOSĘ WIĘCEJ JEŻELI SMAKUJĄ MISIOWI DETEKTYWOWI
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńktoś się włamał ktoś się włamał. znalazłam ślad Tosia i misia ;)
OdpowiedzUsuń